sobota, 28 lipca 2012

Orzeźwiający kompot z czerwonej i czarnej porzeczki oraz z agrestu

Trochę kwaśny, trochę słodki, bardzo pyszny do śniadania, obiadu, kolacji i w międzyczasie, czyli bez przerwy:) Okupiony wieloma bąblami od komarów grasujących wśród krzaczków porzeczkowych, na nogach i rękach, strasznie swędzi, ale trzeba uzbierać całą wielką michę. Tak czy siak poświęcenie warte efektu. Strasznie kojarzy mi się z czasami za dzieciaka, kiedy każde lato było gorące i całe dnie spędzało się w kostiumie kąpielowym, na przemian taplając się w jeziorze i grając w gumę. Pamiętam jak mama z babcią obrywały porzeczki i agrest z krzaczków i gotowały całe gary kompotu, potem przelewały do plastikowych butelek po wodzie, potem do lodówki i pycha zimny kompot gotowy. Teraz ja robię tak samo, każdego lata, gdy tylko pojawiają się porzeczki :)

Poniżej bardzo łatwy przepis na szybki i pyszny kompot. Czy po prostu pochwała prostoty.


Na około 4,5 l kompotu:

duża miska owoców: porzeczek czerwonych, czarnych, agrestu, mogą być też wiśnie (około 2 kg)
cukier lub miód do smaku
4,5 l wody niegazowanej lub z kranu 

Sposób przygotowania: Owoce umyj i wrzuć do dużego garnka (najlepiej 5 litrów), zalej wodą i trzymaj pod przykryciem aż woda zacznie się gotować. Potem gotuj bez przykrycia na nieco mniejszym ogniu. Po 15 min gotowania zacznij dodawać cukier lub miód po 1 łyżce i próbuj czy kompot jest już dostatecznie słodki. Na taki duży garnek na pewno potrzeba przynajmniej szklanki cukru lub miodu. Potem gotuj jeszcze 15/20 min. Następnie odstaw do ostygnięcia. Gdy kompot ostygnie może zostać w garnku lub możesz przelać go do butelek po wodzie. Włóż kompot do lodówki aby porządnie się schłodził. 

Na zdrowie!


2 komentarze:

  1. ciekawe, czy zasmakowałby mi taki kwaskowaty kompot :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulo, jest on superancki na gorące dni, szkoda tylko, że ich tak mało. i Uwielbiam Twego bloga!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie Try My Delish Dish i zapraszam ponownie :-)